GKS Lotnik Twardogóra - strona oficjalna

I połowa

Początek pierwszej połowy zdecydowanie na naszą korzyść. Przez całe 45 minut to my mieliśmy przewagę, gospodarze żyli z kontrataków. Wiele razy atakowaliśmy bramkę Piasta, lecz brakowało dobrego wykończenia. Dopiero po kilku próbach w 25 minucie Marcin Grabowski w pojedynku z bramkarzem wybił główką piłkę, która powędrowała do bramki otwierając tym samym wynik spotkania. Po wznowieniu przez zawodników Piasta nasza gra się nieco pogorszyła. Daliśmy zbyt dużo luzu napastnikom przeciwnika. W 40 minucie Żmigrodzianie mieli dobrą sytuację na zdobycie bramki posyłając z rzutu wolnego piłkę w okienko bramki, lecz nasz bramkarz Przemysław Jarząb zdołał ją wybić na róg. Gospodarze dobrze wykorzystali ten stały fragment i wyrównują wynik po dobrej wrzutce. Po niespełna 5 minutach jeden z naszych defensorów popełnia błąd wybijając piłkę wprost pod nogi zawodnika rywali, a ten popisuje się ładnym strzałem i strzela po długim słupku wychodząc tym samym na prowadzenie.

W przerwie dostaliśmy wiadomość od naszego podstawowego bramkarza Jarząba, że nie zdoła on dokończyć spotkania, z powodu urazu jakiego dostał podczas jednej z interwencji. Zastąpić go musiał Przemysław Kalarus, który gra na pozycji pomocnika.

II połowa

Początek drugiej połowy również dobry w naszym wykonaniu, kilka groźnych sytuacji, oddanych strzałów w światło bramki, lecz z każdą minutą traciliśmy nadzieje, że możemy wyłuskać od gospodarzy chociaż jeden punkt na powrót do domu. Od 70 minuty nasza drużyna nie wiedziała, co dzieje się na boisku. Widać było zmęczenie naszych twarzach. Zawodnicy Piasta przedzierali się często przez naszą obronę tworząc groźne sytuacje pod bramką Karalusa. Ten jednak zdołał zachować czyste konto. Do końca meczu nic się nie zmieniło.