GKS Lotnik Twardogóra - strona oficjalna

Spotkanie zdecydowanie bardziej na remis niż środowa potyczka z Żórawiną. W pierwszej części spotkania powiało nudą żaden z zespołów nie uzyskał większej przewagi. W zespole z Kobierzyc całą robotę na boisku wykonywał długowłosy środkowy pomocnik z numerem 5 to taka mała informacja dla zespołów które z nimi będą grały. W drugiej części spotkania zaczęło robic sie coraz ciekawiej. Rozpoczął Grabowski dobre podanie z głębi pola i Marcin nie trafił w bramkę w 1000000 % sytuacji . Wielkie strzelanie w tym spotkaniu rozpoczął zawodnik gospodarzy uderzenie z około 20 metrów przy słupku, jak twierdzi sam Jarząb jego wina gdyż piłka była do wyciągnięcia. My odpowiadamy po około 10 minutach strzałem Michała Lotnik, bardzo dobrym dośrodkowaniem w tej sytuacji popisał się Tomasz Witiw. Odpowiedź gospodarzy natychmiastowa napastnik gości urywa się naszym obrońcom i nie myli się w sytuacji sam na sam. Wynik nie zmieniał się przez następne 10 minut kiedy to faulu na Grabowskim dopuścił się obrońca gospodarzy do piłki przy lini bocznej boiska podszedł Myśliwiec i szybującą piłkę wrzucił za kołnierz bramkarzowi miejscowych Niestety nasza radosc znowu nie trwa długo pierwsza akcja po wyrównaniu i znowu na prowadzenie wychodzą gospodarze. Napastnik znowu w sytuacji sam na sam pokonuje "Limala" Przez dłuższą chwilę wynik nie zmienia się aż do momentu faulu na około 18 metrze do piłki podchodzi Tomek Karga mocno motywowany przez Stelmacha i doskonałym strzałem pod poprzeczkę nie daje szans bramkarzowi. 3-3 Wynik ten satysfakcjonuje nas dużo bardziej niż po spotkaniu z Żórawiną gdyż tam prowadziliśmy dwoma bramkami tutaj musieliśmy trzykrotnie gonic. Teraz czeka nas tydzień przerwy i arcytrudne spotkanie z Czarnymi u siebie. W tym spotkaniu trzeba będzie dac z siebie nie 100 a 120 %.