GKS Lotnik Twardogóra - strona oficjalna

I połowa

Jak zdążyliśmy się już wszyscy przyzwyczaic frajersko tracimy bramkę w pierwszych minutach gry.

Jak się okazało ponownie po błedzie ... Kubery !!! W Sułowie nie upilnował on zawodnika który uderzył z dystansu i tym razem było podobnie, zaowdnik urywa się Kuberze wychodzi sam na sam, Mateusz rzuca zawodnik upada, piłka na wapnie. Pewna egzekuzja 1-0 dla przyjezdnych.

Po bramce siadają kompletnie opierali oni swoją grę zaledwie na nie groźnjych kontrach, ale my gramy dokładnie tak samo jak zawsze, siadamy na nich tworzymy 100 % sytuacje i nie ma kto ich wykorzystac.

Grabowski marnuje 3 sam na sam, Urban nie potrafi trafic do pustej bramki, kilka strzałów oddaje Stepień, nie groźnych. W drugiej połowie trzeba koniecznie coś zmienic bo to aż wstyd. Kolektyw nie grał NIC !!!

II połowa

Jak sobie założyliśmy tak też się stało. Szybka zmiana za Kuberę i gramy 3 z tyłu. Stelmach-Malinowski-Starczewski. W środku trio Rembiok-Stępień-Urban i z przodu wyporzyczony z seniorów Rusiecki z Grabowskim. Było to chyba najlepsze ustawienie jakie mogliśmy stworzyc. Trzeba pomyslec nad przemeblowaniem składu w ten właśnie sposób, bo to jak graliśmy po zmianie, to ręce same składają się do oklasków.

Gra z pierwszej piłki piękne przerzuty i akcje akcje akcje !!! Darek chyba mógłby się zastanowic poważnie nad powrotem ;]

Szybka bramka Grabowskiego, później Lizak i dwie dołożył właśnie Darek Rusiecki. Szczerze mówiąc powinno się skończyc przynajmniej 10-1 z tego co mięliśmy, nad skutecznością trzeba ostro popracowac