GKS Lotnik Twardogóra - strona oficjalna

I połowa

Lotnik wychodzi na boisko zmobilizowany jak nigdy. Przez cały tydzień w naszych głowach nie było innej myśli tylko pokonac Polonię Jaszowice i ta sztuka się udała..
Lepiej w to spotkanie weszli goście, którzy głównie skrzydłami oraz piłkami przez niskiego środkowego pomocnika, starali się stwarzac groźne akcje pod bramką Pyrkowskiego. Nie raz zdarzało się, że zawodnicy gości jeździli naszych zawodników jak tyczki ale mniejsza z tym. Większośc strzałów oddawana była głównie z za 16 i każde uderzenie pewnie bronił "Pyru".
Akcja przez którą wiele nie przespanych nocy zaliczy Miłosz Stępień, może zostac uznana za kiks kolejki. Świetne uderzenie z dystansu Urbana piłka odbija się od poprzeczki, spada pod nogi Stępnia, ten przyjmuje i ma całą bramkę wolną przed nosem. Uderza z fałsza tuż obok słupka ;/
To nie zakończyło naszego natarcia na bramkę gości. Świetne dośrodkowanie z lewej strony i piłka po strzale Grabowskiego ląduje na poprzeczce.
Bardzo dziwna sytuacja miała miejsce kiedy Rembiok jest ustawiony z piłką na 16, obrońca robi wślizg w piłkę dotyka ją ręką, a sędzia gwiżdze... no właśnie coś zagwizdał dla Jaszowic ale co to sam chyba tego nie wie...
Pierwsza połowa przynosi szybką zmianę, za kontuzjowanego Szypę wchodzi Grzesiak.

II połowa
Bardziej wyrównane widowisko. Sędzia tego spotkania zaliczył tragiczny występ gwiżdżąc bardzo nie sprawiedliwie ale w obie strony. Gwizdał jakieś śmieszne faule które przynosiły groźne akcje pod naszą bramką. Na szczęście wszystkie piłki albo wibijali głową obrońcy, albo Pyru łapał je z powietrza.
Zmiana za Lizaka wchodzi Studziński i od razu wyprowadza sobie świetną akcje, po której piłka ląduje na słupku bramki gości. Wszyscy widzieli już gola, niestety...
Bramkę przynosi dopiero sytuacja z 37 minuty, kiedy Miłosz Stępień dobija piłkę do bramki po składnej akcji przed polem karnym i kilkoma nieudanymi strzałami kolegów. Szał radości i wynik 1-0 dotrzymany do końca.
W ostatnich minutach Starczewski nie porozumiał się z Pyrkowskim i głową wysunął napastnikowi gości który na szczęście spudłował.
Ogólnie mecz na remis, ale z delikatnym wskazaniem na nas, ponieważ stworzyliśmy sobie groźniejsze sytuacje pod bramką rywala.
Występ sędziego poniżej krytyki ...